Rozmowa............
Małgorzata Koba - kibic
- Proszę krótko przedstawić swoją osobę.
Mam na imię Małgorzata. Mieszkam w Węgrach od 20 lat. Jestem kibicem Iskry Węgry!
- Czy w Pani rodzinie sport odgrywa szczególną rolę?
Sport jest bardzo ważnym elementem mojego życia. Wszystkie osoby w mojej rodzinie lubią aktywnie spędzać wolny czas. Syn oraz mąż są zawodnikami Iskry Węgry.
- Czy uczęszczała Pani na mecze Iskry w rundzie jesiennej? Jeżeli tak to proszę powiedzieć jak ocenia Pani Iskrę Węgry od strony zarówno sportowej jak i organizacyjnej?
Jako jeden z nielicznych kibiców byłam obecna na każdym meczu nie tylko u siebie ale także na wyjazdach;) Obserwuje tą drużynę od kilku sezonów i muszę stwierdzić, że zarówno od strony organizacyjnej jak i sportowej dokonał się ogromny postęp. Mecze Iskry to fajne widowisko i chętnie spędzam swój wolny czas na oglądaniu drużyny.
- Czy warto jest inwestować swój czas a czasami także pieniądze w sport i czy w takiej miejscowości jak Węgry potrzebna jest drużyna piłkarska? Jakie zalety lub wady widzi Pani w takiej aktywności?
Piłka nożna jest to sport, który w naszej rodzinie jest obecny od wielu lat i wymaga on faktycznie dużo czasu i sporo poświęcenia. Uważam, iż drużyna piłkarska jest jak najbardziej potrzebna w naszej miejscowości, tylko żal, że tak mało naszej młodzieży korzysta z możliwości rozwoju i aktywnego spędzania wolnego czasu. W takiej formie aktywności widzę same zalety, a jeżeli jakieś wady są to ich nie dostrzegam.
- Czy w Węgrach oprócz drużyny piłkarskiej można także w inny sposób zadbać o swoją kondycję?
Jak najbardziej. Sama uczęszczam na zajęcia aerobiku dwa razy w tygodniu. Więc każdy może znaleźć coś dla siebie. Trzeba tylko chcieć.
- I ostatnie pytanie, które miejsce zajmie Iskra na zakończenie sezonu?
Stawiam na pierwszą trójkę!
Dziękuję za rozmowę.